logo
 

Katoflix

A
A
A
 
ks. Zbigniew Kapłański
Rozdzielam łaskę
Mówi Ksiądz sporo o Duchu Świętym, o modlitwie... A czy "na ludzkiej płaszczyźnie" Ksiądz się jakoś przygotowywał do pełnienia funkcji spowiednika? Czy tę wiedzę się jakoś wzbogaca, uzupełnia?
 
W szerszym sensie cała wiedza seminaryjna może się tu przydać. Ludzie miewają problemy z moralnością, ale także z wiarą, jej rozumieniem, wprowadzaniem w życie, a zatem - miejsce dla dogmatyki i apologetyki itd. W ścisłym sensie, o samym spowiadaniu mówi spory dział teologii moralnej i część wykładów z teologii pastoralnej. Poza tym chyba każdy kleryk boi się spowiadania jako ogromnej odpowiedzialności, więc z uwagą i gorliwością nasłuchuje, co tylko któryś z wykładowców, albo spotkanych duszpasterzy o spowiedzi będzie mówił. To jednak naprawdę nic nie znaczy w porównaniu z prawdziwym, szczerym pragnieniem służenia Bogu i ludziom. Nie mówię przez to, że wiedza mi się nie przydała, przeciwnie, nawet dość często, ale bez "pomocy z góry" wszystkie informacje byłyby tylko bezładnym bałaganem kolorowych klocków, a połączone zamysłem Boga, który spowiedź ustanowił, a ludzi wybrał do jej sprawowania, tworzą prawdziwy, niezwykle piękny portret Bożego Miłosierdzia.
 
Czy Ksiądz przed kimś zdaje relację z pełnienia posługi spowiednika? Czy na przykład pisze księdzu biskupowi jakieś sprawozdania? Wiemy, że raz w roku liczy się wiernych w kościołach, a czy w zakresie spowiadania są jakieś statystyki? kontrole?
 
Gdybym nie wiedział, że pytania pochodzą od młodzieży, to bym się z Księdza Redaktora śmiał. Ale wiem, że to ja mam odpowiadać.

Największa odpowiedzialność jest przed Panem Bogiem. Przecież rozdzielamy Jego łaskę i do Niego mamy prowadzić, przybliżać. Jeśli bym nieodpowiedzialnie, albo - nie daj Boże - nieuczciwie sprawował tę służbę, to wpadam w kary kościelne, ale o tym nawet nie chcę myśleć. Nikt z ludzi z tego nie rozlicza, nikt nie żąda sprawozdań, nie każe sporządzać statystycznych słupków czy diagramów. Biskup ufa kapłanom i w tej ufności powierza władzę święceń. Jest - może nie we wszystkich diecezjach - pewna forma troski o poziom spowiedników. Kapłan ma obowiązek odprawić raz w roku osobiste rekolekcje - sam lub w jakiejś grupie księży, jeśli tego nie spełni, może nie otrzymać prawa do spowiadania na następny rok.
 
Wykorzystałem mniej niż połowę pytań zgromadzonych przez młodzież, czy mogę liczyć na następne spotkanie?
 
Jeśli to tylko kogoś interesuje, to bardzo chętnie, dziękuję za zaproszenie.
 
strona: 1 2 3
 
   Reklama   |   Wspomóż nas   |   Kontakt   |   Księga Gości   |   Copyright (C) Salwatorianie 2000-2022   |  Facebook